Witaj!
Witaj na moim blogu poświęconym mediom. Od lat interesuje się PR i mam dużą wiedzę na ten temat. W postach postaram sie przybliżyć Wam nieco informacji.
Zapraszam do lektury!
Nie inaczej rzecz się ma z nauką: ,,[…] instynkt jest źródłem wszelkiej naszej mądrości i wszelkiego poznania […] «zdobycze nauki», którymi tak chlubiło się dziewiętnaste stulecie, sprowadzają się ostatecznie […] do fizykalnych, tj. dynamicznych, wyjaśnień różnych zjawisk bądź do wyjaśnień opartych na naszej potocznej wiedzy o naturze ludzkiej […] W pierwszym przypadku chodzi o zrozumienie sił, które zaspokajają naszą potrzebę materialnego przetrwania, w drugim -o zrozumienie tego, jak funkcjonują nasi bliźni, którzy zaspokajają naszą potrzebę rozmnażania się. Cała nauka nie jest niczym więcej, jak rozwinięciem tych dwóch instynktów.”
Stworzyliśmy jednak świat całkowicie różny od tego, w jakim żyli nasi przodkowie, świat, w którym instynkty nie znajdują bezpośredniego zastosowania. Naturalne wyposażenie poznawcze nie podpowie nam, jak zachować się w otoczeniu, które przerosło pułap prostych, biologicznych reakcji. Zdani więc w nim jesteśmy na „protezę instynktów – wtórną, zawodną i ułomną zdolność rozumowania. Toteż błądzimy, wahamy się, rewidujemy nasze sądy, stawiamy hipotezy i żmudnie je sprawdzamy, pytamy o uzasadnienia, odrzucamy to, co nie czyni zadość „racjonalnym” wymogom — szukając cały czas pewności, musimy bowiem działać, żeby życ, aby zaś działać, musimy oprzeć się na czymś niepodważalnym. Umysł nie umie obejść się bez pewnych elementarnych założeń; bez płaszczyzny, na której „nie stawia się pytań”, w przeciwnym razie grozi mu permanentny regressus ad infinitum.